sobota, 19 marca 2016

Rodzina DYSFUNKCYJNA? Bardzo ważne jest, z jakiej rodziny pochodzisz i w jakiej żyjesz. Czy zdążasz w kierunku zdrowia, czy też zauważasz, że "coś jest nie w porządku". Rodzina jest źródłem siły i stanowi podstawę Twojej tożsamości. Rodzina dysfunkcjonalna to, najkrócej mówiąc, rodzina, która nie spełnia swoich funkcji. To rodzina, która poprzez zaburzone relacje, zasady, role czy komunikację nie zapewnia swoim członkom możliwości zdrowego i pełnego funkcjonowania. Mianem rodziny dysfunkcjonalnej określa się często rodzinę, gdzie jedna lub kilka osób jest uzależnionych (np. od alkoholu, leków, narkotyków, pracy, jedzenia, internatu itd.), w której dochodzi do przemocy lub też któryś z jej członków nie może realizować swojej roli ze względu na doświadczane zaburzenia emocjonalne i psychiczne. Bez względu na to, czy zaburzona jest to jedna, czy wiele osób, problem dotyczy całej rodziny, ponieważ rodzina funkcjonuje, jako całość i jest czymś więcej niż tylko sumą części. Członkowie rodziny wzajemnie oddziałują na siebie. W dużym stopniu to od rodziców zależy, jakie wartości przekażemy naszym dzieciom. To my rodzice jesteśmy tymi, którzy powinni nauczyć dzieci miłości, szacunku, asertywności. Bierzemy za to pełną odpowiedzialność. Problem jedynie pojawia się tam, gdzie rodzice nie potrafią lub nie umieją spełnić tej funkcji! Rodziców, którzy uzależnieni są od jakichkolwiek używek. W wielu rodzinach najpowszechniejszym problem jest alkoholizm. Bardzo często można spotkać ludzi, którzy z różnych powodów zbaczają ze swojej zdrowej drogi życia, podkreślam ZDROWEJ. Dlaczego? Pewnie powodów jest masę, ale te najistotniejsze to smutek, rezygnacja, lęk, nie umiejętność radzenie sobie z emocjami, problemami życia codziennego, brak akceptacji itp. Co robią ludzie, żeby sobie pomóc ? Sięgają po alkohol- niestety. Jak społeczeństwo reaguje na takich ludzi? Jaka najczęściej jest reakcja innych na takie osoby? Poczucie wyższości, pogarda, politowanie, czasem towarzyszą temu wszystkiemu wyrzucane w kierunku tych osób epitety. Jest niewiele osób, które zatrzymają się na chwilę i zamiast oceniać, osądzać zastanowią się nad tym, z czym taka osoba musi się zmagać, co dzieje się w jej wnętrzu? Alkoholizm to choroba, choroba DUSZY. Ktoś kto doprowadzi się do choroby alkoholowej sam sobie nie poradzi z problemem. Robione wyrzuty, kontrolowanie takich osób również nie są skuteczne. Prowadzą one do błędnego koła. W jaki sposób można pomóc osobie chorej? Jak żyć z taką osobą? Jak sprawdzić, czy ktoś ma problem z uzależnieniem? Jakie są metody leczenia? Jakie są skuteczne metody w drodze ku trzeźwości? Pewnie są, ale jedno jest pewne, osoba uzależniona od alkoholu nie jest w stanie sama sobie pomóc, nie jest świadoma czynów jake popełnia wobec siebie i bliskich, nie jest świadoma jak mocno rani najbliższych. Wszyscy członkowie rodziny dysfunkcyjnej są współuzależnieni. Ktoś mógłby powiedzieć ale po co mi to czytać, po co mi ta wiedza, przecież nie mam z tym problemu, moi bliscy nie mają z tym problemu". I całe szczęście, że tak jest, tyle tylko, że czasem warto "dmuchać na zimne" zamiast się sparzyć. Są żony alkoholików, mężowie alkoholiczek i ich dzieci. Dla tych wszystkich ludzi doświadczających problemu często życie traci sens, ze wstydu noszą w sobie lęk i piętno. Chory na alkoholizm musi pracować nad sobą każdego dnia i nie robić zbyt dużych planów na przyszłość, bo ogrom problemu wówczas może go przerosnąć i spowodować nawrót do dawnych nawyków, przyzwyczajeń, do picia. Jest całe mnóstwo lektury poświęconej temu problemowi i masę artykułów na ten temat. Wszyscy jesteśmy ludźmi i każdy z nas może się od czegoś uzależnić, nie musi to być alkohol, mogą to być narkotyki, czy też inne używki. Myślę, że warto zastanowić się nad tym problemem, chociażby po to, żeby mieć świadomość tego, z czym zmagają się inni ludzie „z jakimi problemami” i jak temu ewentualnie zapobiegać i przeciwdziałać we własnym środowisku, jeśli zaistnieje taka konieczność. Oby nigdy nie! Nic już więcej nie dodam poza tym, że często to, co nam się wydaje jakimś być w rzeczywistości niekoniecznie takim jest...Alkoholikiem nie musi być osoba brudna, zaniedbana i bezdomna. Ta choroba potrafi dopaść każdego. Myślę, że jak się głębiej zastanowimy z czym taka osoba się zmaga, to może będziemy potrafili nawet choć trochę przebaczyć. Nie mniej jednak w tej kwestii jest to sprawa dla każdego indywidualna. Uważam, że wiedzę na każdy temat warto pogłębiać chociażby po to, żeby uwolnić się od stereotypów i mylnych wyobrażeń.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz